Plaże na Półwyspie Helskim w Polsce regularnie pojawiają się w rankingach „Najlepsze plaże w Europie”. Nie jest to zaskakujące i nie jest to przypadek. 35 kilometrów plaż ze złotym piaskiem nie może zostać niezauważonych.

Ale Hel to nie tylko plaża. Hel ma ciekawą historię i kulturę oraz wyjątkową atmosferę.

Półwysep Helski to moje ukochane miejsce, w którym wyjatkowo dobrze odpoczywam. Mam to szczęście, że mieszkam na tyle blisko, że mogę go odwiedzać częściej, choć na jeden dzień.

W tym poście opowiem Wam więcej o Półwyspie.

Jak dojechać na Hel? Gdzie się zatrzymać na Helu? Co warto zobaczyć i zrobić na Półwyspie Helskim? Wszystko to znajdziesz w tym artykule.

Szybkie linki do organizacji wycieczki na Półwysep Helski:

Poszukaj noclegu tutaj.

Na Helu spójrzcie szczególnie na te hotele:

Hotel Meridian w Chałupach / Hotel Dom Zdrojowy w Jastarni / Best Western Hotel Jurata w Juracie

Tutaj możesz porównać ceny i wypożyczyć samochód.

Hel: Nazwa

Na początek małe wyjaśnienie, bo to czasem trochę mylące. Hel to nazwa dwóch miejsc:

Półwysep Helski, czyli półwysep o długości 35 km, na którym znajduje się kilka miast. Hel to także nazwa jednego miasta na półwyspie, tego „na końcu”. Warto więc rozróżnić, czy na półwysep faktycznie chcemy pojechać do któregoś z miast, czy też do samego miasteczka Hel.

Miasteczko Hel ma wiele do zaoferowania turystom; jest prawdopodobnie również najbardziej znane. Chcę jednak pokazać Wam wszystkie miejscowości na półwyspie, bo wszystkie są warte odwiedzenia.

Skąd nazwa Hel? W staropolskim oznaczało to „cypel”. Prawdopodobnie, zdaniem badaczy, słowo to ma korzenie w językach niemieckich.

Nie ma więc nic wspólnego z angielskim słówkiem hell, czyli piekłem. Powiedziałabym, że to miejsce to raczej jego przeciwieństwo:)

Ostatnio udało mi się przejść Półwysep Helski na piechotę. Jest to świetny pomysł na na pobyt na Helu. Odbierz Poradnik Hel na Piechotę, który Ci w tym pomoże!

Półwysep Helski w Polsce: Trochę geografii

Półwysep Helski leży oczywiście nad Morzem Bałtyckim, dokładnie na Pomorzu; blisko do Gdańska (oraz Gdyni i Sopotu). Jeśli więc zwiedzacie Gdańsk lub całe Trójmiasto, bardzo łatwo jest wybrać się na półwysep.

Jeśli spojrzeć na mapę, Hel ma ciekawy kształt (przypominający kosę). Na jej końcu, na plaży, znajduje się punkt zwany „początkiem Polski”.

Hel otoczony jest wodami Morza Bałtyckiego. Od strony północnej jest to „otwarte morze”; od południa to woda Zatoki Puckiej.

To, co jest tak wyjątkowego w Helu, to jego szerokość. Jest to od 3 km w mieście Hel do 300 m w najwęższych miejscach w okolicach Chałup i Kuźnicy. Kilka źródeł mówi nawet o szerokości 150 m w najwęższym miejscu. To oznacza, że są miejsca, gdzie w mniej niż 5 minut można dojść z jednego wybrzeża na drugie. Od plaży na otwartym morzu po plażę w zatoce. I podczas tego krótkiego spaceru idziesz przez las. Szczególnie widać to w takich miejscowościach jak Chałupy czy Kuźnica: jest plaża, kawałek lasu, tory kolejowe, droga z domami, kolejna plaża i w zasadzie tyle. Im dalej, tym teren staje się szerszy, aż do 3 km.

Półwysep Helski w Polsce: Trochę historii i kultury

Pierwsza wzmianka o Helu pochodzi z XII wieku z dokumentów duńskich. Miasto pochodzi ze Starego Helu, który uległ zniszczeniu w wyniku pożaru i został zalany wodami zatoki. Hel otrzymał prawa miejskie w XIII w., a w XVI w. król polski oddał miasto Gdańskowi. Od końca XVIII w. Hel znalazł się w granicach Prus. Zwrócono go odrodzonej Polsce w 1918 roku. To wtedy zbudowano kolej; w 1922 roku pojechał pierwszy pociąg osobowy.

Ze względu na swoje strategiczne położenie stał się ważną częścią kraju. W 1931 r. wybudowano w Helu port wojenny (pod koniec XIX w. port rybacki), a cały region stał się obszarem ufortyfikowanym. Części te do ostatnich lat były terenami wojskowymi. Obszar ten jest obecnie w pełni otwarty dla zwiedzających, a wiele z tych starych obiektów wojskowych stało się atrakcjami turystycznymi.

Pierwsze wzmianki o innych miastach półwyspu pochodzą z XVI i XVII wieku, głównie jako wioski rybackie.

Wielu mieszkańców półwyspu to Kaszubi, którzy dbają o swoje tradycje. Wszystko to czyni Hel jeszcze bardziej interesującym. Oprócz niesamowitych widoków i nowoczesnej infrastruktury turystycznej można tu znaleźć zabytki militarne, atmosferę wioski rybackiej i muzea.

Półwysep Helski w Polsce: Kiedy przyjechać?

Półwysep Helski warto odwiedzić o każdej porze roku. Oczywiście najchętniej korzysta się z niego latem; wtedy jest również najbardziej tętniący życiem. Półwysep jest bardzo popularnym kierunkiem wakacyjnym wśród polskich (i nie tylko) turystów, dlatego latem jest tu po prostu bardzo tłoczno. Dla mnie-zbyt tłoczno, i szczerze mówiąc, unikam odwiedzania Helu w lipcu i sierpniu.

Najbardziej lubię Hel w maju, w pierwszej połowie czerwca i we wrześniu. To także miesiące, które polecam na Wasze odwiedziny.

To świetne miejsce również jesienią i zimą, zwłaszcza jeśli lubisz spokojne miejsca z dużą ilością przestrzeni i natury. Ładnie wygląda też ze śniegiem. Tylko bądź przygotowany na możliwy silny wiatr.

Ze względu na położenie geograficzne i pogodę (wiatry) Hel jest znanym miejscem do uprawiania windsurfingu i kitesurfingu, a główny sezon trwa od maja do września.

Jak dojechać na Półwysep Helski?

Istnieje kilka możliwości dotarcia na półwysep. Zwłaszcza w sezonie jest wiele połączeń.

Samochód

Do wszystkich miejscowości na półwyspie dojechać można samochodem. Jest tylko jedna droga; żadnych innych alternatyw.

Dlatego warto pamiętać, że w sezonie, a zwłaszcza w letnie weekendy, może panować duży ruch i korki. Jeśli więc jedziesz samochodem, staraj się robić to w tygodniu (to samo dotyczy powrotu).

Jeśli wolisz korzystać z transportu publicznego, polecam skorzystać z pociągu lub promu. Nie polecam autobusu, bo i tak będziecie uzależnieni od korków.

Pociąg

Z Gdyni kursują bezpośrednie pociągi regionalne (jeśli masz zakwaterowanie w Gdańsku lub Sopocie, możesz łatwo dojechać do Gdyni SKM, czyli „pociągiem miejskim”). Pociągi zatrzymują się w każdej miejscowości na półwyspie, a trasa pociągu jest bardzo malownicza. Poza sezonem kursuje około 10 pociągów dziennie; w sezonie jest ich nawet około 20.

Dojazd do Kuźnicy i Chałup zajmuje około 55 minut – 1 godzinę, do Jastarni – 1 godzinę i 20 minut, a do Helu – 1 godzinę 30 – 40 minut.

Rozkład jazdy i zakup biletów można sprawdzić na stronie Polregio.

I tym razem pamiętajcie o tłumach. Nawet jeśli w sezonie pociągów jest sporo, są one mocno zatłoczone. Zwłaszcza w weekendy, więc staraj się jechać w ciągu tygodnia.

Prom

W sezonie istnieje jeszcze jedna możliwość dotarcia na Hel. Można dopłynąć promem z Gdyni lub Gdańska. To miła, wygodna i spokojniejsza opcja. Prom kursuje jednak tylko do miasta Hel.

Promy wypływają zazwyczaj w maju i trwają do września lub października; dziennie kursuje jeden lub dwa promy. Harmonogram ulega zmianom, ale najprawdopodobniej szczegóły będą dostępne na tej stronie.

Rower

Przez cały półwysep prowadzi naprawdę fajna ścieżka rowerowa, właściwie to prowadzi ona już z Gdyni. Wiele osób zabiera ze sobą rowery do pociągu, wysiada w pierwszych miejscowościach i jedzie rowerem do Helu.

Jeśli masz takie plan, sprawdź, czy w Twoim pociągu istnieje możliwość zakupu „biletu rowerowego”, ponieważ liczba miejsc dla rowerów w pociągach jest ograniczona.

Półwysep Helski w Polsce: Miejscowości na Półwyspie Helskim

Władysławowo

Władysławowo to miejscowość tuż ‘przed startem’ półwyspu. Jednak jest już otoczone otwartym morzem i wodami zatoki. Dodałam je tutaj, bo jest bardzo popularne no I na pewno przez nie przejedziecie. To właśnie tu znajduje się rondo, na którym w sezonie są największe korki i gdzie wiele osób wysiada z pociągu. We Władysławowie można  również znaleźć wiele obiektów noclegowych, zwłaszcza „pokoje do wynajęcia”.

Szczerze mówiąc, nie jestem wielką fanką tego miejsca; dla mnie jest tu zbyt turystycznie i „plastikowo”. Choć przez ostatnie lata trochę się to zmieniło i są tam fajne miejsca do zobaczenia, np. Aleja Gwiazd Sportu.

Znajduje się tu także ośrodek przygotowań olimpijskich dla polskich sportowców.

Jeżeli szukacie polecanego hotelu i restauracji we Władysławowie, to koniecznie zajrzyjcie do Hotelu Gwiazda Morza lub Maloves Resort&Spa.

Przyjrzyjmy się teraz wszystkim miejscowościom położonym na Półwyspie Helskim, zaczynając od tego, które znajduje się najbliżej „lądu” i gdzie znajduje się pierwszy przystanek pociągu.

Chałupy

Pierwszym przystankiem pociągu jest wieś Chałupy. Liczy około 400 mieszkańców. W przeszłości znana była w Polsce głównie z plaży nudystów i piosenki Zbigniewa Wodeckiego. Ta plaża istnieje do dziś.

Obecnie Chałupy są popularnym miejscem do kitesurfingu i szczególnie w sezonie można tam poczuć tego typu atmosferę. Są szkoły i kempingi z klimatem. Cieszą się dużą popularnością, więc jeśli taki jest Twój klimat i miejsce na nocleg, pamiętaj o wcześniejszej rezerwacji.

Można też po prostu pojechać, zobaczyć jak wygląda kemping i tam zjeść. Przykładowo na Kempingu Chałupy 6 znajduje się restauracja Karma, w której można zjeść dobre śniadanie. W sezonie na kempingu znajdziecie również food trucki i ciekawe sklepy.

Jeśli wolisz hotele, sprawdź Hotel Meridian. To mały 4-gwiazdkowy hotel z basenem, sauną, jacuzzi i dobrym śniadaniem z widokiem na zatokę.

Plaże od strony otwartego morza w Chałupach są przepiękne i można do nich dotrzeć krótkim spacerkiem.

Wieś Chałupy to jedno z dwóch moich ulubionych miejsc na Półwyspie Helskim. Czasem odwiedziny w Chałupach łączę z kolejną miejscowością, Kuźnicą. To około 5 km spaceru i można iść po plaży, od strony zatoki i przez las. Później możesz wrócić pieszo lub pojechać pociągiem. Polecam tę trasę.

Kuźnica

Następnym przystankiem jest Kuźnica, moje absolutnie ulubione miejsce na półwyspie. Ma też klimat i miejsca kitesurfingu, ale także spokojną atmosferę wioski rybackiej z małymi, kolorowymi łódkami i małym molo. W okolicach Kuźnicy znajduje się najwęższe miejsce na półwyspie.

Jeśli będziecie w Kuźnicy, koniecznie wybierzcie się do restauracji Morski Zając. Jest bardzo blisko stacji kolejowej (wystarczy przejść przez ulicę). Ma niesamowity taras z widokiem na zatokę i naprawdę dobre jedzenie, zwłaszcza owoce morza.

Kuźnica jest mała i spokojna; nie ma większego hotelu, tylko apartamenty. Na przykład Fulinowo czy Apartamenty Wiktoria.

We wsi pojawiło się jedno nowe miejsce, o którym jako miłośnik sportu muszę wspomnieć. To boisko do piłki nożnej, koszykówki i plac zabaw dla dzieci; są bardzo blisko plaży. Wygląda świetnie, więc nie omijajcie go podczas spaceru, nawet jeśli nie będziecie z niego korzystać na sportowo.

Zarówno Chałupy, jak i Kuźnica oddalone są od Gdyni o około 1 godzinę jazdy pociągiem. Są więc doskonałym celem podróży, jeśli planujesz tylko jednodniową wycieczkę.

Półwysep Helski: Jastarnia

Kolejnym miastem jest Jastarnia; jest nieco dalej, jakieś 8 km od Kuźnicy, można więc powiedzieć, że jest gdzieś na środku półwyspu. Jest też większe, bo liczy około 3000 mieszkańców. W szczycie sezonu panuje tu bardzo „turystyczna” atmosfera. Stoiska ze „wszystkim i niczym”, miejscami z lodami, goframi, nie zawsze ładnie wyglądające. Jest tu też dość tłoczno, bo dostępnych jest wiele prywatnych apartamentów i pokoi do wynajęcia. To wciąż ładne miasteczko z ciekawą historią, miejscami do spacerów i widokami; można też znaleźć ładniejsze kawiarnie i kwatery, ale radzę raczej Jastarni unikać w lipcu i sierpniu.

Z restauracji jadłam ostatnio w MAYO Mąka i Woda i bardzo mi smakowało.

Poza sezonem, warto. Jeśli chodzi o zakwaterowanie to spójrzcie szczególnie na Hotel Dom Zdrojowy Resort&Spa, który położony jest niemal przy plaży, na otwartym morzu. Lokalizacja hotelu jest niesamowita, a sam hotel jest ładny i dość duży. Posiada pokoje typowo hotelowe, ale także studia i mieszkania o ciekawym wystroju. Ma fajne zabiegi spa, strefę spa i bardzo dobre jedzenie, zwłaszcza śniadania z regionalnymi składnikami.

Mówiąc o Jastarni, nie można zapomnieć o jednym, moim zdaniem wyjątkowym miejscu. Czyli małym studyjnym kinie Kino Żeglarz. Obejrzeć tu można te same filmy i nowości jak w sieciowych multipleksach, a jednak w zupełnie innej atmosferze. Nawet jesli akurat nie chcecie nic oglądać, podejdźcie zobaczyć budynek. Ma ciekawą historię i kinokawiarnię. Zdecydowanie miejsce z duszą.

Jurata

Z Jastarni można łatwo dojść piechotą do kolejnej miejscowości, czyli Juraty; to tylko około 3 km. Plażą bądź lasem, który pomiędzy tymi miejscowościami jest wyjątkowy.

Jurata uchodzi za miejsce spokojniejsze i bardziej eleganckie. Znajdziecie tu wiele nowych ładnych budynków z mieszkaniami, na wynajem i prywatnymi. Oraz Hotel Bryza Resort&Spa, który przez lata był znanym hotelem uważanym za ‘hotel gwiazd’.  Nie odwiedziłem go, obecnie można wyczytać, że widać po nim powoli lata. Na pewno mogę powiedzieć, że ma świetną lokalizację. Kolejnym znanym w Juracie hotelem jest Best Western Hotel Jurata.

W tym hotelu nie zachwycił mnie zbytnio basen i cała strefa spa. Z pozytywów, miał rewelacyjną lokalizację. Chwilę od morza, w pięknym lesie. Jeśli planujecie się tu zatrzymać, rezerwujcie pokój z widokiem na las, warto.

W Juracie znajdziecie ciekawą florę, oraz specyficzny mikroklimat. A główną atrakcja Juraty jest molo, z którego można oglądać zachód słońca (od sierpnia do kwietnia/maja zachód slońca najlepiej oglądać od strony zatoki. Od maja do lipca, od strony morza).

Z ciekawostek: w Juracie znajduje się nawet letnia rezydencja polskiego prezydenta.

Półwysep Helski w Polsce: Miasto Hel

I dochodzimy do końca półwyspu. Z Gdyni dojazd zajmuje około 1 godziny i 40 minut, i jesteśmy w mieście Hel.

Podobnie jak Jastarnia, może sprawiać wrażenie dość turystycznego, momentami za bardzo „plastikowego” i zbyt tłocznego (znowu-spróbuj poza sezonem). Jest tu jednak naprawdę wiele ciekawych rzeczy do zrobienia.

Przede wszystkim Fokarium. Jest atrakcją turystyczną, ale jej głównym celem jest ochrona fok i upowszechnianie wiedzy, a należy do Uniwersytetu Gdańskiego (Instytut Oceanografii). Możesz odwiedzić sanktuarium samodzielnie; można także wziąć udział w „pokazach” z karmieniem fok i krótkim prelekcji; które w sezonie są dostępne codziennie, dwa razy dziennie.

W Helu warto także przespacerować się po porcie i głównej ulicy, przy której można zobaczyć domy z XIX wieku. I wejść na górę latarni morskiej, żeby zobaczyć cudowny widok (otwarta od maja do września).

Jak wspomniałam wyżej, ponieważ miasto Hel było w przeszłości terenem wojskowym, można zobaczyć wiele atrakcji powojskowych, np. bunkry. W kilku z nich znajdują się wystawy, na przykład ta.

Znajduje się tu także kilka muzeów: Muzeum Obrony Wybrzeża czy Muzeum Kolei Helskich. Muzea otwarte pod koniec kwietnia; tutaj możesz sprawdzić szczegółowe godziny otwarcia wszystkich części Helskiego Zespołu Muzeów.

Jeśli chodzi o noclegi w Helu, spójrz na Hotel Hel, Hel Apart, jeśli lubisz styl loftowy lub Hel Leśna, jeśli wolisz apartamenty na wynajem.

Półwysep Helski w Polsce: Gdzie spać

O kilku obiektach noclegowych, które mogę polecić, już wspomniałam. Ogólnie rzecz biorąc, na Helu można znaleźć wiele różnych możliwości zakwaterowania.

Przede wszystkim pokoje prywatne i apartamenty:

Apartamenty Wiktoria w Kuźnicy

Hel Leśna

Dom Wakacyjny Fiszeria (dla większej grupy)

• Prywatne apartamenty w Hotelu Zdrojowym w Jastarni, na przykład ten

Po drugie, kempingi, które są swego rodzaju symbolem Półwyspu Helskiego:

Chałupy 6

Maszoperia w Jastarni

Są też mniejsze i większe hotele, choć tych większych nie jest już tak dużo:

Meridian w Chałupach

Dom Zdrojowy w Jastarni

Bryza w Juracie

Best Western w Juracie

Hotel Hel w Helu

Wskazówki dotyczące podróży na Hel: Podsumowanie

Podsumuję kilka wskazówek dotyczących wyjazdu na Półwysep Helski:

• Super pomysłem może być przejście Helu na piechotę

• Jeśli wolisz spokojniejsze wakacje, staraj się unikać lipca i sierpnia (chyba że lubisz bardziej „letni zgiełk”, turystyczną atmosferę I kiedy dużo się dzieje)

• Maj, czerwiec i wrzesień są idealne na wizytę (pełny sezon rozpoczyna się zwykle w ostatnim tygodniu czerwca)

• W sezonie staraj się przemieścić na półwysep w dni powszednie

• Październik i zima to też całkiem fajny czas na odwiedziny, jeśli lubisz spokój

• To idealne miejsce dla Ciebie, jeśli lubisz przyrodę, spacery i jazdę na rowerze

• To najlepsze miejsce, jeśli chcesz lub chcesz spróbować windsurfingu i kitesurfingu

• Wybierz zakwaterowanie zgodnie ze swoimi preferencjami dotyczącymi rodzaju zakwaterowania i miasta

• Jastarnia i Hel są najbardziej turystyczne (i zarazem największe)

• Pogoda nad polskim morzem zawsze zaskakuje. Może być naprawdę ciepło lub gorąco i słonecznie. Czasami niestety może być deszczowo i bardzo chłodno.

Na pewno zabierz ze sobą coś cieplejszego (sweter, lekką kurtkę, cienką czapkę) i przygotuj się na silniejszy wiatr.

Mam nadzieję, że ten artykuł pomógł w organizacji Waszej wyprawy na Półwysep Helski lub przekonał Was do jej zaplanowania. Jeśli lubisz morze, jest to miejsce, o którym musisz pomyśleć.

Bo Hel jest naprawdę wyjątkowy. Fakt, nie jestem tu zbyt obiektywna, ale słyszę to też od zagranicznych gości odwiedzających Hel. Warto to sprawdzić samemu.